poniedziałek, 28 października 2013

Pokrowce na ... wszystko po kolei ;)

Ponieważ trochę niemrawo na moim blogu, najwyższy czas to zmienić.
Od wakacji udało mi się uszyć to i tamto, tylko ze zdjęciami u mnie krucho :(

Ale może coś się uda pokazać... Np. pokrowce na tablet. Zawsze rzucone byle gdzie, byle jak i byle szybko, prosiły i błagały aby uszyć dla nich ochronne ubranko:







Trochę za krótki ( tzn. za płytki ) ten niebieski. Ale założenie było takie, że będzie prosty dostęp - wysunąć i już - bez zapięcia, bez utrudnień - po prostu "wsuń- wysuń". Pomyślałam że jak wpadnie tablet za głęboko, to będzie trudniej go wyciągnąć. Jednak nie miałam racji, bo to bez różnicy. Za to wizualnie, czerwony zdecydowanie lepiej wygląda(przynajmniej moim i męża zdaniem:).



Teraz "pokrowiec na buty"... Czyli po prostu worek :)
Worek na buty do przedszkola dla Marysi. Poszła w tym roku pierwszy raz do przedszkola, więc misja uszycia worka była bardzo ważna. Musiał być: pojemny (aby zmieścić oprócz butów, ubranie "na wszelki wypadek"), dziewczęcy (aby się podobał Księżniczce ), kolorowy i koniecznie musiał być "plecaczkiem" ( bo chłopaki do szkoły chodzą z plecakami, a przedszkole to równie poważna instytucja).
Chyba się podoba, bo bez niego nie wychodzi z domu a zostawienie go w przedszkolu kategorycznie "nie wchodzi w grę" i okupowane jest wielkim krzykiem. Nosimy go codziennie, wkładając do niego jeszcze pojemnik ze śniadaniem. A kapcie stoją samotnie w przedszkolu nie odziane i zmarznięte ;)




 
Szyjąc mój pierwszy w życiu worek ( ale to nie ten, ten jest n-tym z kolei ), korzystałam z tutka Gazynii - Gazyniu Twoje tutoriale są dla mnie jak przewodnik. Bardzo, bardzo za nie dziękuję :D
 
 
Jeszcze pokażę "pokrowiec na kredki", czyli kosmetyczkę :) Uszyty jest z resztek materiału, który poszedł na potworkową kołderkę. Kosmetyczka miała pomieścić kredki Marysi, które straciły swoje pudełko i których pełno było wszędzie. Dzisiaj oprócz kredek mieści strugaczkę, gumkę, długopis, paczkę flamastrów, nożyczki i parę innych drobiazgów, które aktualnie są "na topie". krótko mówiąc - "wypełnia" swoje przeznaczenie ;) ... i o dziwo, ciągle jest w niej odrobine miejsca na kolejną zdobycz.
Szyjąc to małe cudo, również korzystałam z tutka - o tego .
 
 





 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz